. |
W czasach wypraw wielu wojowników było nagradzanych za zasługi wojenne. W swojej kronice Gall Anonim, poza księciem wymienia niewiele osób, przez co dobitniej eksponuje postać Bolesława na tle anonimowej drużyny. Późniejsze historyczne spojrzenie ze strony szlachty na te odległe wydarzenia skłaniało do eksponowania przodków, którzy zasłużyli się w dawnych wojnach.
Do czasów wypraw Bolesława Krzywoustego odnosi się kilka legend heraldycznych, m.in. dotyczących nadania herbów Gołobok, Hełm i Rogala. Bartosz Paprocki w swoim "Gnieździe cnoty" opisuje okoliczności nadania herbu Gołobok (Hołobok) rycerzowi cudzoziemskiemu Ratoldyjusowi. Miał to uczynić Bolesław Krzywousty w Bydgoszczy podczas wyprawy w 1109 r.
Wiadomo, że do legend tego typu należy odnosić się bardzo ostrożnie, jednak przytoczenie jej treści wzbogaca zasób legend związanych z historią tej ziemi.
"W Bydgoszczy Bolesław, kiedy z wojskiem leżał,
dla ochoty do rzeki z rycerstwem wybieżał.
Ujźrzał, a ono ryby na wodzie głębokiej
Czynią aż nad mniemanie ludzkie wielkie skoki
Rycerz, stojąc przy królu, toporca dobywszy
Na łososia żarkiego, w to miejsce zmierzywszy,
Jako się był zwykł w górę chybko miotać
A ogromnie nad wodą często się trzepiotać,
Cisnął, przeciął łososia chybkiego na poły.
Z takiego szczęścia król odszedł wesoły,
Tusząc sobie nazajutrz mieć bitwę wygraną,
Tak się cieszył wszytek czas on nadzieją samą.
Nazajutrz, kiedy stoczył bitwę z Pomorzany,
W nadziei podług myśli nie był oszukany.
Po rozprawie darował rycerstwo swe znacznie,
To czynił, jak rycerski, a mężny król bacznie.
Dał też i to pół ryby za wróżbę prawdziwą,
Aby pamiątkę szczęścia jego żywą."
A zatem zręczny rzut toporem, wykonany przez Ratoldyjusa, a odczytany przez władcę jako dobra wróżba, miał po bitwie być nagrodzony nadaniem herbu.
na podstawie "Kalendarza Bydgoskiego 1996"
|
|